Dzisiaj Metal Gear Solid2: Substance tylko na DVD, jutro Half-Life 2 tylko na
GeForce... Aż strach otworzyć rano konserwę.
|
|
W końcu coś ruszyło się w sprawie sequela wspaniałego Half-Life'a. Prace nad grą
trwają i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie pewna informacja, która zdrowo potrząsnęła
światkiem graczy. Otóż plotka (no, "nieoficjalna informacja") głosi, iż trwają negocjacje
pomiędzy Valve i Nvidią, która to stara się przekonać producentów, żeby nowy HL został
opracowany TYLKO na karty z rodziny GeForce. Dosyć nieprawdopodobnie to wszystko brzmi-
Nvidia musiałaby zapłacić OGROMNE pieniądze Valve, bo sprzedaż gry byłaby z pewnością dużo
niższa, niż w normalnych warunkach. I co mieliby zrobić posiadacze kart firmy Ati, która
wraz ze swoim Radeonem złamała monopol GeForce'ów? Bo właśnie w Ati jest wymierzony ten
'półżywyciosponiżejpasa'. Wątpie, żeby gracze sprzedawali swoje Radeony i lecieli do
sklepu płacić 3 tys. za nowego GFFX (bo chyba nowy h-l nie zadowoli się byle czym-
aż strach pomyśleć, jakie będą wymagania). A właśnie o tą kartę się rozchodzi:
mimo szumnych zapowiedzi nowy Geforce ledwo wyprzedza wydajnościowo Radeona9700. Trzeba jakoś
umocnić pozycję- najlepiej wrednym ciosem w plecy. Sytuacja jest tym bardziej skomplikowana, bo sequel H-L
ukaże się również na wielkie czarne pudło X-Boxem zwane. I znowu z innego frontu: gdyby
plotka się sprawdziła, to zapewne po kilkunastu dniach pracy jakiegoś maniaka, ukazałby
się path łamiący ograniczenie gry. Wtedy Nvidia straciłaby mnóstwo pieniędzy. Albo i jeszcze
więcej. Posiadacze Radeonów niepewni efektu zapewne zaopatrywaliby się w piraty. A gdyby tak
(NIE daj Boże) Half-Life 2 okazał się gniotem? To by było ciekawe. A na to
wszystko przypomnieć trzeba o Carze 3d, który- czy będzie wojna growa, czy nie- powinien zdrowo
namieszać (gdzie dwóch się bije...). Możliwości jest całe mnóstwo,
ale sprawa zakończy się najprawdopodobniej patronatem Nvidii nad HL2 (taką mam nadzieję, no i
takie wyjaśnienie jest najbardziej pewne).
Jednak, gdyby plotka okazała się prawdziwa? Bo niby jakie ma zadanie? Wzbudzić
zainteresowanie hl? Pokazać, że Nvidia jest gotowa na wszystko, żeby tylko wygryźć konkurencję?
A może to posunięcie zapoczątkuje znaną konsolowcom walkę firm o gry? Masz PS2, nie zagrasz w Halo,
masz GamaCube'a, nie zagrasz w GT3, itd. Jednak karty graficzne to nie są konsole.
|
PC jako
platforma do grania trzyma się coraz gorzej. Teraz konsole przejęły palmę pierwszeństwa i
ich użytkownicy pierwsi dostają do rąk takie hity jak GTA:VC, Colin McRR3, Halo, Splinter
Cell i wiele innych. 'Wojna domowa' Nvidii i Ati doprowadziłaby niechybnie do zaprzestania
produkowania gier na pecety. Gracze masowo przeżucaliby się na konsole, bo karta za kupę kasy,
na której nie chodzi połowa gier jest g***o warta. A o taką wojnę nie trudno. Ati w odwecie
kazałaby pewnie wszystkim swoim pracownikom sprzedać domy, samochody, baseny, żony i dzieci, a za
otrzymane pieniądze 'wykupić' Doom3. Wtedy dopiero by się działo! Ale koniec pecetów po takim
zagraniu nastąpiłby bardzo szybko. Posiadacze X-ów (w którym 'chodzi' GF3) siedzą zapewnie wygodnie
grzejąc ręce z myślą o hl2 nabijając się przy okazji z pecetowców. Może rzeczywiście lepiej
byłoby raz na kilka lat kupić jakąś konsolę (które zwykły przy swoich premierach odstawiać możliwościami
NAJSZYBSZE pecety gdzieś na 2 lata) i mieć święty spokój. Niestety konsole nie są w Polsce zbyt popularne.
Jest to spowodowane zabezpieczeniami antypirackimi nakładanymi na te wesołe maszynki. Trzeba
przerabiać, płacić, można coś popsuć... Większośc graczy nie stać, by za 200zł sprezentować
sobie oryginalną grę. Oj, wpadłem w temat 'Konsola vs. komp', uciekam..
Nie o tym miałem mówić, ale temat w tej sytuacji nasuwa się sam- patrząc nawet na wypowiedzi
na necie. Koniec peceta jako maszyny do grania może się okazać dużo bliższy, niż nam
wszystkim się wydaje. Dlatego polecam załodze SS-NG trenowanie trzymania pada i lampienia
się w telewizor. Trzeba być elastycznym- jak podpaska.
Mam nadzieję, że żadne chamskie kontrakty nie zostaną podpisane i Nvidia nie narobi
syfu. Firma obejmie patronat, a my, gracze pecetowi będziemy żyć krótko i nieszczęśliwie,
bo Billu wypluje nowego Windowsa (podobno za rok...), a do CDA będą dawać kotlety
schabowe, swojskie kiełbasy, lalki barbie i inne 'gadżety'.
Hej.
|
|
|
|